W Lubaniu zabrzmi blues, a koncert przygotowują fachowcy. Z plakatu reklamującego imprezę możemy się dowiedzieć, że wystąpi Sławek Riedel. Dzięki twórcy plakatu wychodzi na jaw fakt, że Ryszard Riedel, nieżyjący wokalista Dżemu miał, oprócz Sebastiana, drugiego syna.
Co więcej z plakatu dowiadujemy się, że wystąpi (tu ciąg znaków rodem z oryginału): Sławek Riedeljunior@CREE. Nawet jeśli przyjmiemy, że @ zastąpiło w oczach grafika projektującego plakat &, to „junior” sugeruje mi, że Sławek jest synem innego Sławka (seniora).
Oprócz Sławka juniora wystąpi też kapela Blues Sonds, której nie należy absolutnie mylić z Blue Sounds, choć zdjęcie sugeruje, że kapela jest ta sama.
Coż, pomyłki grafikom projektującym plakaty (design powala) się zdarzają, ale…
… zainteresowany imprezą obejrzałem również jej zapowiedź wideo i dowiedziałem się ze słów organizatora koncertu, że Roman Puchowski, którego autor plakatu (zapewne kolega) spieścił na Romka, ma na imię Przemek.
Może trochę się czepiam, ale zastanawiam się, co powiedzą artyści, gdy zobaczą plakat.
W każdym razie Przemek z Romkiem i Sławkiem @ Sonds 5 lutego o 18 w Miejskim Domu Kultury w Lubaniu.
———————————————————————————-
Na zdjęciu na górze Zbysio Puchowski z Bluesa nad Bobrem 2009.
@Bernard – Ja tam moge tych ludzi sobie posluchac, chociaz bialy blues, to jest lipa. Polski blues – to jest lipa mocno sprochniala. To jest moje zdanie subiektywne, wiec pliz – prosze wybaczyc. Ja widzialem na Monmartre w Paryzu po bramach i parkach kolesie graja (przed nimi na trotuarze lezy czasem po 5-10 nagranych CD do kupienia) ze wiekszosc naszych muzykow ze swiecznika (czy rock czy jazz) – to powinna za nimi kufry ze sprzetem nosic.
A tymczasem maly „lajk-it” ;)
http://www.youtube.com/watch?v=QC_uAugAVOE
Z wokalem klasycznym Roberta Johnsona z 1930 roku. Cymes.
“admission free”
W swawolnym tłumaczeniu oznacza:
– Spowiedź
– Wstęp na imprezy lub zakładu
– Wstęp, odwrotność impedancji : )
I wcale nie zmienia to faktu, że chetnie tego bluesa posłucham, tam sobie. Czy Sebastian czy tez Sławek – ja tam będę. A… – wstęp za darmo, jakby ktoś nie skumał :)) znaczy,- admission free. He he
@Kminku,
„admission free” to jest twórczy wkład projektanta plakatu w organizację imprezy
Co do Puchowskiego, lekceważenie jego bluesmaństwa jest zdecydowanym błędem.
Puchowska galeria na bobrzanach:
https://bobrzanie.pl/blog/2009/08/13/letowski/tradycyjnie-na-bnb-roman-puchowski-et-consortes
A tu w kolorku:
http://www.blues.pl/fotogalerie/boleslawiec_2009/
kminek, jak dla mnie to Puchowski jest gigantem bluesa. Wpadnij kiedyś na Bluesa nad Bobrem i go posłuchaj. Bez wątpienia jest największym „specem” od bluesa spośród całej kadry BnB, ma niesamowitą wiedzę na temat historii bluesa no i jego gra charakterystyczną techniką mówi sama za siebie. Wątpię by mu było wszystko jedno a tym bardziej publiczności.
Ja sobie tylko mysle, ze wszyscy oni sa takimi gigantami tego blues’a – nawet krajowego, ze czy to bedzie Slawek Riedel, Sebastian Puchowski, Sounds of President, Obstawa Burmistrza Lubania. To i tak wszystko jedno. I dla nich i dla publicznosci. Byle zapłacili.
Mnie jednak najbardziej ciekawi do kogo jest adresowana informacja: admission free :))))
Chyba, że to jakiś gwozdz programu :))))
Kapitan Żbik czuwa, na szczęście ;)
Zamieniłem blues i blue w jednym zdaniu :)
Nabijam się z błędów a sam się machnąłem : )
Benek, a co z Blue Sonds z plakatu?
Czy Blue Sonds to to samo, co Blues Sonds tudzież Blues Sounds ?
A czy koncertu nie organizuje Grucha? ;-)
Jako posiadacz dość krótkiego nazwiska całe 3 litery wiem jak trudne dla niektórych może być jego napisanie…
Chciałoby sie napisać kilka słów, ale chyba nie warto.
Dlatego tylko :))))))))))))))))