bobrzanie.pl – to co istotne w Bolcu, Bolesławiec, informacje, blogi, sport, rozrywka, humor, imprezy, wideo

Cuda nocą, spojrzenia księżyca i 8 baniek w totka

   Andante Allegro miał na rano do roboty. Rano późne. Bo nie było mu w smak od maleńkości się szarpać. Nastawiony przed snem radiobudzik z wrodzonym sobie bezwdziękiem odpalił nagle i bez wstępów: gawarit Moskva! Rabotajut wsje radiostancje Sovietskovo Sajuza! Moskovskoje Wriemia diesjat czasov, dvie minuty!

Się potem obudził. Czy nie.  W każdym razie miał nie do końca zbalansowane układy z ludźmi, od których mocno zależał. Był moment, że się zatrwożył, wyhamował. Ale spojrzał w niebo, które jak zwykle uświadomiło mu małość ludzkości względem potęgi wszechświata. Zapalił sobie Skiego.
Dyskretnie burknął ośmiocylindrowym motorem Firebirda i zapomniał o zatrzymywaniu się, już kiedykolwiek, w drodze do swojej fabryki. Zapomniał, bo musiał.

I wtedy zamarzył o jej zwiewności. Jak chwili. Wieczornej mgle. Przeganianej przez świszczący podmuch – ducha przełęczy. Zamarzył o niej jak o śnie. Który budzi uśmiechem. I półwytrawnym smakiem. I pozostawia niedosyt…

Wiatr gdzieś leci i powraca.
Tak jak człowiek, przez granicę.
Jak głód.
Bez wyraźnego powodu.
I tak, se chodzą wzdłuż szosy…

Exit mobile version