Wojewoda dolnośląski Rafał Jurkowlaniec był jedyną przyczyną wstydu podczas uroczystości rozpoczęcia inwestycji w Wykrotach przez TBAI Poland, spółkę koncernu Toyota. Pan wojewoda spóźnił się na uroczystość pół godziny, choć nie spóźnili się na nią zdecydowanie ważniejsi od pana wojewody szefowie Toyoty, którzy również dotarli do Wykrot tego samego dnia, tyle że z nieco dalszej niż Wrocław Japonii. Japończycy nie ukrywali zakłopotania prosząc zebranych o cierpliwości i poczekanie na polskiego vipa, który potrafi swoim zachowaniem zlekceważyć tak ważnego inwestora.
Podobno pan wojewoda pomylił drogę do Wykrot i omal nie pojechał do Lubania. Ale to zapewne tylko plotki, bo trudno przypuszczać, aby gospodarz aż tak nie znał swojego gospodarstwa.
Mimo to wojewodę do wbijania pierwszych łopat zaproszono. Złośliwi mogliby powiedzieć, że Japończycy po zachowaniu wojewody doszli do wniosku, że chłop się do łopaty zdecydowanie nadaje.
Pingback: Pierwsza liga » bobrzanie.pl – internetowy nietabloid
@kminek:
Japończycy ponoć mają też problem z rozróżnieniem „l” i „r” : )
bardzo wiarygodna plotka głosi że pomylił drogę, on albo kierowca
Z tego co mi wiadomo Jurkowlaniec to nie jest taka tradycyjna polityczna pała, funkcjonariusz, czy BMW, jakich w koło pełno. To gość OK. Pewnie miał istotny powód. Inna sprawa, że w ten sposób wystawia opinię nam wszystkim. Jak wiadomo, skośnoocy ponoć nawet nie rozróżniają naszych twarzy :))
Może to, że nie trafił to kwestia właściwego oznaczenia dróg wojewódzkich i krajowych za które odpowiadają odpowiednie agendy Pana Wojewody :-)