Bolesławiecki Ośrodek Kultury zorganizował i sfinansował punkt mycia podczas parady Glinoludów. Jak wieść gminna niesie, nasz samorząd zastanawia się, w ramach równego traktowania obywateli, nad zwrotem kosztów wszystkim brudnym, którzy się umyli. Podobno jeden radny już na ostatnią sesję przyniósł fakturę z Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, a inny swoje rachunki chciał w PWiK przekierować od razu na BOK.
Uważamy, że takie rozwiązanie to dobry pomysł i ze wstydem wspominamy rządy Józefa Burniaka, kiedy to nawet na sesji radni zajmowali się sprawą pana, który z braku klucza do toalety nie wytrzymał ciśnienia przed windą w miejskim biurowcu. On chciał tylko zwrotu za pralnię, a umył się we własnym zakresie.