Oglądałem ten spektakl i… jestem szczerze zawiedziony! Jeżeli w czasach, w których debata publiczna zdominowana jest przez potog rzygów rodem z PO-wskiej wierchuszki reprezentowanej przez profesora Niesiołowsiego, czy tego kudłatego od wódki żołądkowej – więc, jeżeli szeregowy funkcjonariusz PO rzuci na sesji RM, że prezydent kłamie – to jest dla ucha jak pieszczota. To jest jak mowa eleganta. W czasach debaty Niesiołowskiego, czy Nitrasa – usłyszeć powiedziane prosto „prezydent kłamie” – to jest jak powrót do czasów, w których słowo miało znaczenie. Jeśli pan Nowak – twierdzi, że prezydent kłamie – niech udowodni bo to chyba proste. Jeśli prezydent czuje się obrażony – że stwierdzono że kłamie – nic prostszego – trudno o lepszy materiał dla sądu niż relacja TV z posiedzenia RM.
Jeżeli zaś sprawa wygląda tak, że Pan prezydent razem z radnym Gliniakiem – na gębę obiecują sobie dzielenie pieniędzy podatników, a potem dochodzi do publicznego darcia szmat, bo jeden drugiego wyślizgał – to obydwaj zasługują na występy nie na paradach – a w prokuraturze.
Portal Bobrzanie.pl wykorzystuje tzw. ciasteczka, aby dostarczać możliwie najlepsze usługi. Przetwarzamy także - zgodnie z RODO - dane osobowe użytkowników. Aby poznać szczegóły (admnistratora danych, cele przetwarzania oraz Twoje prawa) zapoznaj się z nasza polityką prywatności.ZgodaNie wyrażam zgodyWięcej: Polityka prywatności bobrzanie.pl
Nie dziwię mu się. Niektórzy „mocni w gębie” radni gadają od rzeczy…
Oglądałem ten spektakl i… jestem szczerze zawiedziony! Jeżeli w czasach, w których debata publiczna zdominowana jest przez potog rzygów rodem z PO-wskiej wierchuszki reprezentowanej przez profesora Niesiołowsiego, czy tego kudłatego od wódki żołądkowej – więc, jeżeli szeregowy funkcjonariusz PO rzuci na sesji RM, że prezydent kłamie – to jest dla ucha jak pieszczota. To jest jak mowa eleganta. W czasach debaty Niesiołowskiego, czy Nitrasa – usłyszeć powiedziane prosto „prezydent kłamie” – to jest jak powrót do czasów, w których słowo miało znaczenie. Jeśli pan Nowak – twierdzi, że prezydent kłamie – niech udowodni bo to chyba proste. Jeśli prezydent czuje się obrażony – że stwierdzono że kłamie – nic prostszego – trudno o lepszy materiał dla sądu niż relacja TV z posiedzenia RM.
Jeżeli zaś sprawa wygląda tak, że Pan prezydent razem z radnym Gliniakiem – na gębę obiecują sobie dzielenie pieniędzy podatników, a potem dochodzi do publicznego darcia szmat, bo jeden drugiego wyślizgał – to obydwaj zasługują na występy nie na paradach – a w prokuraturze.