Każdy ma swego mola, no prawie każdy. Mnie swojego czasu próbowano wyjaśnić, że gdybym miał wykształcenie, inaczej by mnie ludzie traktowali. Oczywiście cała ta rozmowa miała podtekst o naturze i toczyła się na niwie literackiej.
Nie ukończyłem żadnej Sorbony czy UJ, dobrze mi z tym co mam nawet w pustych kieszeniach. Więc ja się pytam, czym jest szacunek? Bo jeśli w grę wchodzą tytuły i nominacje, to ja przepraszam, ale ten cyrk małp nie interesuje mnie.
Z rozmową jest jak ze szklanką wina. Czasami trzeba mocno się zastanowić, ile możemy upić z tej szklanki, biorąc pod uwagę porę dnia, temperaturę i miejsce.
Gdybyś miał wykształcenie, inaczej by cię ludzie szanowali …
Czy podpowie mi ktoś co oznacza słowo inaczej?