„Ambitna” stronka z głupią nazwą, śmiech na sali – to o bobrzanie.pl na forum bolec.info. Ja zaś to „niedoceniony pan redaktorzyna”, „pseudo dziennikarz”, który nic nie osiągnął, bez przygotowania i wykształcenia w swoim zawodzie, który „pisze bo pisze, kręci bo kręci, płacą bo płacą – ot taki sobie przeciętny pismak.”
To też na forum bolec.info. Chociaż wierzę w to, że nie bolecnauci pisali powyższe słowa, bo w nich jakoś zawsze mniej żółci, zawiści i klapek na oczach niż w wyznawcach drugiego portalu. Ot rozpisały się na temat tej strony i mnie anonimy z tyldą z przodu. Rozpisały się tam gdzie pisać wolno.
Szanowne tyldy, logika mówi, że jeśli macie rację, to strona bobrzanie.pl musi stać się niewypałem.
Skoro tak, to po co te nerwy?