lip 25, 2010
1858 Wyświetleń
2 0

Urodziny

Napisany przez

Minął rok. Zaczynaliśmy 25 lipca 2009 roku. Zaczynaliśmy chcąc zrobić coś innego, odróżniającego się od zawartości bolesławieckich stron internetowych – sami oceniacie codziennie, na ile się to udało.  Zaczynaliśmy TAK. Przez ten rok bobrzanie właściwie nic się nie zmienili. Staramy się, żebyście znaleźli na nich to, co mieliście znaleźć. Niektórzy autorzy wykruszyli się, inni zaś zgłosili się sami do współpracy przy tej stronie. Wielu po początkowym entuzjazmie wola tworzenia opadła i już się nie podniosła. Tak to jest z wolontariatem, że rzadko bywa długodystansowy.

Bardzo wdzięczny jestem stałemu gronu, dzięki któremu strona funkcjonuje. JoanDark, Brunerowi, Patrykowi Szczepańskiemu, Sławkowi Głowackiemu (kolejność abstrakcyjna).

Bobrzan współtworzą również Ryszard Adam Gruchawka, Małgorzata Juda-Mieloch, Jerzy Zieliński, Dariusz Kwaśniewski, Jegomość, digitalpędzel, Adam Anuszkiewicz, Klara, Ma~tylda, Grzegorz Matoryn i Bogdan Mazurkiewicz. Pojawiły się również na bobrzanach okazjonalnie materiały Mariusza Ryża, Danuty Maślickiej, Przemysława Filipowicza, Karmazynowego Ubezpieczenia Ostatecznego i Żelaznego Karła Wasyla.

Istotny jest też udział w tym wszystkim Eryka Lewandowskiego, który zaprojektował logo bobrzan.

Bobrzanie są czytani, materiały wywołują reakcje, dyskusje, reperkusje i nie tylko. I chyba o to też chodziło. Czasem mam wrażenie, że ta strona w minimalny sposób potrafi oddziaływać na rzeczywistość.

Po roku zastanawiam się, jak kilkakrotnie w minionym czasie, nad dalszym sensem istnienia tej strony. Z jednej strony to fajnie, że ona jest. Z drugiej strony absorbuje, zabiera mój i nie tylko mój czas oraz nieustannie zmusza do zadawania sobie pytania: co z tego wynika?

Kilka razy miałem pokusę, by zreformować bobrzan i zrobić z nich standardowy bolesławiecki portalik. Jednym z powodów była chęć zarabiania na witrynie. Pokusie oparłem się już chyba ostatecznie.

Przez ten rok bobrzanie mieli ponad 86 tysięcy odwiedzin i 230 tysięcy odsłon. Średnio ludzie spędzają tutaj cztery minuty, a połowa z nich wchodzi tutaj bezpośrednio, nie poprzez witryny odsyłające. Pozostali to m.in. internauci z wykopu, bolec.info, chwilizanki, facebooka, ale również z drukowanego POrtalu.

Goście bobrzan najchętniej czytali przez ten rok reportaże o Teresie Bancewicz oraz  o przesympatycznych mieszkańcach Luboszowa. Dużym powodzeniem cieszą się otworki Sławka Głowackiego. Wśród najpopularniejszych autorów są Bruner, Gosia Juda-Mieloch, Dariusz Kwaśniewski i Bogdan Mazurkiewicz. Kategorie z wpisami poszczególnych autorów macie po prawej stronie tego tekstu.

Dotychczasowy rekord oglądalności ustaliliśmy 30 października 2009 roku. Właściwie ustaliła go babcia na krańcach świata, czyli Teresa Bancewicz. Wówczas jednego dnia bobrzanie mieli 5105 odwiedzin. Przynajmniej do momentu, aż serwer tego nie wytrzymał i wykopowcy nie powiesili lustra strony w necie aby nadal; można było czytać reportaż o niej. Na co dzień tacy popularni nie jesteśmy. Ostatnio strona ma od 150 w weekendy do 300 odwiedzin w tygodniu, co skutkuje np. mizerną sprzedażą reklam. Te, które widzicie na stronie, to zwykle koleżeńska promocja krewnych i znajomych Królika. Zawsze to jakieś urozmaicenie kiedy autorów ogarnia błogie lenistwo.

Niedawno zahaczyliśmy się na facebooku, gdzie w tej chwili mamy 68 fanów, co podobno jest sympatycznym wynikiem. Myślimy też o małym odświeżeniu wyglądu bobrzan (nadal w ramach WordPressa), ale na razie poprzestajemy na myśleniu i są duże szanse na to, że samym myśleniem się zadowolimy.

Tortu ani imprezy urodzinowej nie będzie. Jeśli macie jakieś pomysły dotyczące formy, treści i ewolucji bobrzan, zapraszam do wiecznie otwartej i wiecznie martwej dyskusji TUTAJ. Zapraszam też wszystkich tych, którzy chcą coś na bobrzanach pokazać, na przykład własną twórczość jakiegokolwiek typu.

218 zarejestrowanym użytkownikom i wszystkim niezarejestrowanym a czytającym bobrzan bardzo dziękuję za to, że nas odwiedzają. Postaramy się, żeby nadal mieli ku temu powody.

Kategorie:
adminowe · Łętowski
https://bobrzanie.pl/kategoria/blogi/letowski/

Fotograf (bernardletowski.pl), bloger, lekko emerytowany dziennikarz.

Komentarze do Urodziny

  • Kurczę, Bernard, była impreza??? I nic nie powiedziałeś?? Ale kolega z Ciebie…;)))

    Althea 26/07/2010 11:19 Odpowiedz
  • Dzięki za życzenia, koniec imprezy : )

    Bernard 26/07/2010 10:53 Odpowiedz
  • Wszystkim Twórcom i Autorom składam serdeczne gratulacje:). I pozwolę sobie zgodzić z Baldurem – to zupełnie niezwykły blog… Całkiem niecodzienny, spokojnie relaksujący. Dobrze, nawet jeśli nie jest się w centrum bolesławieckich wydarzeń, zobaczyć, poczytać..
    Wielu jeszcze lat istnienia:)))

    Althea 26/07/2010 10:38 Odpowiedz
  • sto lat :D
    życzy zarejestrowana, w ciszy czytająca ;)

    ag 26/07/2010 00:24 Odpowiedz
  • 100 lat
    100 lat

    dreptaq 25/07/2010 22:04 Odpowiedz
  • Bernardzie, nie będę Ci kadzić – najlepszego!
    PS Ja tu nie jestem z wykopu z drukowanego POrtalu, tak to już jest, że łaska użytkowników na pstrej kobyle jezdzi :-)

    Lolka 25/07/2010 15:20 Odpowiedz
  • Tak się składa, że dzisiaj obchodzę imieniny, więc świętować będę wspólnie z Bobrzanami.

    Dla mnie czytanie tekstów zamieszczanych na tej stronie to czysta przyjemność – nawet jeśli z pewnymi opiniami się nie zgadzam. Pozdrawiam tutaj szczególnie Brunera i zachęcam, by wrócił do swoich przeglądów prasy. Bo jest ostatnio co przeglądać.

    jegomosc 25/07/2010 13:35 Odpowiedz
  • Wszystkiego :) http://www.youtube.com/watch?v=iH3oOVKt0WI
    I, Bernardzie, abyś nigdy nie musiał śpiewać z takim uczuciem ;)

    Agnieszka 25/07/2010 12:29 Odpowiedz
  • Wszystkiego najlepszego, Bernard.
    Zaraz mi pewnie odpowiesz, że to wspólne i że to wszyscy, którzy tu klawiaturę przykładają. Owszem, ale Ty to zacząłeś, wymyśliłeś i bardzo zaangażowanie poświęciłeś rok na pisanie dla nas fajnych tekstów i wieszanie fotek bardzo innych, niż gdzie indziej.
    Dla mnie Bobrzanie to codzienny – niecodzienny relaks po wchodzeniu na różne krzykliwe portale bolesławieckie. Tak ten relaks polubiłem, że zaczynam dzień od bobrzan, a z wejścia na pozostałe strony czasem rezygnuję.
    Egoistycznie Ci powiem: nie zastanawiaj się nad sensem istnienia tej strony. Zastanawiaj się nad… czym innym.
    Pozdrawiam wszystkich Autorów.

    Baldur 25/07/2010 10:57 Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

The maximum upload file size: 32 MB. You can upload: image, video, other. Links to YouTube, Facebook, Twitter and other services inserted in the comment text will be automatically embedded. Drop file here

Bobrzanie.pl
pl_PLPolish