sty 5, 2012
4821 Wyświetleń
1 0

Pomóż obronić Sąd Rejonowy w Bolesławcu

Napisany przez

Władze miasta postanowiły zareagować na projekt likwidacji Sądu Rejonowego w Bolesławcu i uczynienia go ośrodkiem zamiejscowym sądu zgorzeleckiego. W Ratuszu są zbierane podpisy pod petycją do Ministra Sprawiedliwości. Miasto chce przedstawić własny projekt zmian.

Ministerstwo już w lipcu tego roku planuje uczynienie sądów w Bolesławcu, Lwówku Śląskim i Kamiennej Górze ośrodkami zamiejscowymi sądów w Zgorzelcu, Lubaniu Jeleniej Górze. Projekt nie podoba się sędziom i mieszkańcom miast, w których planuje się likwidację sądów rejonowych (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ). Operacja to tylko element procesu likwidacji 115 sądów rejonowych w całym kraju w ramach zmniejszania kosztów administracji skutkującego również utrudnieniem dostępu do usług sądów.

Władze Bolesławca chcą zaproponować ministrowi inny scenariusz: pozostawienie Sądu Rejonowego w Bolesławcu a uczynienie ośrodkiem zamiejscowym sądu lwóweckiego. W tej propozycji sąd lubański (pozostawiony rejonowym według pomysłu ministerstwa) miałby zostać ośrodkiem zamiejscowym sądu zgorzeleckiego. Przemawia za takim rozwiązaniem nie tylko wielkość miast i sądów oraz ilość pracujących w nich sędziów, ale i ilość spraw załatwianych w poszczególnych sądach rejonowych. Propozycję Bolesławca obrazuje poniższa grafika.

A tak prezentuje się propozycja ministerstwa:


13 stycznia prezydent Bolesławca Piotr Roman wybiera się do Ministra Sprawiedliwości na konsultacje i chce przedłożyć bolesławiecki projekt. Obecnie w bolesławieckim ratuszu oraz w sądzie w Bolesławcu zbierane są podpisy popierające ten projekt.
Podpisy można składać do 12 stycznia w godzinach pracy sądu i urzędu miasta.

– Mamy nadzieję, że akcja pomoże, tym bardziej, że minister dopuszcza zmiany w projekcie, zapraszamy do składania podpisów – mówi rzecznik Urzędu Miasta, Agnieszka Gergont.

 

ILUSTRACJE: Urząd Miasta Bolesławiec

Kategorie:
news
https://www.bobrzanie.pl

Masz temat? Masz problem? Coś Cię wkurza albo cieszy? Napisz do nas maila lub zadzwoń na numer 696 373 113.

Komentarze do Pomóż obronić Sąd Rejonowy w Bolesławcu

  • Obronić przed czym? Przed kim?

    Monika Aldona Korwin 25/10/2012 15:25 Odpowiedz
  • Obronić przed czym? Przed kim?

    Monika Aldona Korwin 25/10/2012 15:25 Odpowiedz
  • Obronić przed czym? Przed kim?

    Monika Aldona Korwin 25/10/2012 15:25 Odpowiedz
  • Obronić przed czym? Przed kim?

    Monika Aldona Korwin 25/10/2012 15:25 Odpowiedz
  • Tak sytuacja wyglądała jakiś czas temu:
    https://bobrzanie.pl/2010/06/25/letowski/jest-szansa-na-uratowanie-archiwum

    zorientujemy się co dalej z tym tematem

    Bernard 08/02/2012 20:51 Odpowiedz
  • Wracając do budynku przy ul Bankowej, planowanego wcześniej jako ewentualną siedzibę Delegatury Archiwum Państwowego we Wrocławiu, to w budżecie na 2012 zaplanowano jego sprzedaż. Natomiast w projekcie uchwały dot. zmian w budżetu 2012, który rozpatrywany będzie pod koniec lutego br., Zarząd Powiatu zaproponował m.in. rezygnację z jego sprzedaży (czyli planowane zmniejszenie dochodu 700 tys.). W projekcie w/w uchwały zawarto enigmatyczny zapis „brak możliowści sprzedaży budynku przy ul. Bankowej 6b”.

    Facebook Profile photo Maciej Małkowski 08/02/2012 17:26 Odpowiedz
  • @Bernard – „PO się obudziło”. Lajkit! To tak jakby się ktoś tłukł własną ręką po własnej dupie, karcąc: – brzydka dupa! Nie wolno kupy robić we własnym kiblu!

    Bruner 09/01/2012 22:16 Odpowiedz
  • na razie projekty – czyli badanie gruntu ! Panowie z PO , albo wszyscy radni< powinni pikietować przed sądem , jakąś głodówkę protestacyjną może ! Tylko diety niech się zrzekną w formie wolontariatu poprosimy! Może to coś da.

    Daniel 09/01/2012 18:02 Odpowiedz
  • Tu niejasne info co do sądu pracy: https://bobrzanie.pl/2011/12/21/redakcja/nie-bedzie-sadu-rejonowego-w-boleslawcu

    Co do ksiąg wieczystych – to już jest mocno zreformowane a los tego wydziału u nas w przypadku degradacji sądu do roli ośrodka zamiejscowego Zgorzelca nie jest jasny.

    Bernard 09/01/2012 17:49 Odpowiedz
  • No rzeczywiście dwa wydziały najbardziej pożądane ; pracy i ksiąg wieczystych – ( osobiście myślałem ,że te dwa wydziały akurat zostaną )

    no to w porę się obudzili chyba impuls szukał mózgu. pogratulować wyborcom -szok

    Daniel 09/01/2012 17:41 Odpowiedz
  • no zgadza się ale porównywanie do wydziału komunikacji jest nie uczciwe . Bo akurat z tego wydziału korzysta 70 czy 80 % społeczeństwa . A z sądu 10 do 20 % . Jak napisałem wcześniej, nie jestem za przeniesieniem sądu , ale na siłę nie ma też co tego trzymać .

    Daniel 09/01/2012 14:17 Odpowiedz
  • i pijaków bo każdy złodziej to pijak : )

    @Danielu,
    a słyszałeś kiedyś o sprawach spadkowych, rodzinnych czy o sądzie pracy?

    Bernard 09/01/2012 14:02 Odpowiedz
  • rzeczywiście jest to egoistyczne w stosunku do złodziei , bo oni najczęściej korzystają z sądu

    Daniel 09/01/2012 13:53 Odpowiedz
  • Nie wyskoczyłem,
    po prostu uważam, że uznawanie, że nie potrzebujemy czegoś, z czego my nie korzystamy jest nieco… egoistyczne.

    To że nie kupuję na przykład w Castoramie nie znaczy że innym jest ona zbędna.

    Bernard 09/01/2012 13:49 Odpowiedz
  • @tymczasowy
    po co nam ten sąd . Pan Maciej napisał ,że dla prestiżu ! Może coś w tym jest w warszawie jest sejm , nooo i jaki ma przy tym prestiż !!!!

    @ Bernard
    Nie wiem dlaczego wyskoczyłeś na tymczasowego . Akurat to co napisał jest logiczne . Jak ktoś czegoś nie używa na co dzień to po co ma to trzymać pod ręką – i nie doszukuj sie tu podtekstów

    Daniel 09/01/2012 13:42 Odpowiedz
  • @tymczasowy,
    witaj na bobrzanach.

    Twój argument jest troszkę w stylu: „nie mam auta to po o mi wydział komunikacji w Bolesławcu”.

    Likwidacje, a właściwie przerobienie na ośrodki zamiejscowe, sądów rejonowych, pewnie ma sens, bez sensu są konkretnie pomysły, typu podklejenia Bolca pod Zgorzelec a Lwówka pod Lubań czy Złotoryi pod Lubin. W tym po prostu nie widać logiki.

    Bernard 09/01/2012 12:58 Odpowiedz
  • A tak w zasadzie to po co nam ten sąd ?
    Załatwiałem raptem jedną sprawę w sądzie w ciągu 50 lat mojego życia i jeżeli ma to ograniczyć dług publiczny to jestem jak najbardziej za przeniesieniem sądu. Odczują to tylko prawnicy i notariusze.

    tymczasowy 09/01/2012 12:50 Odpowiedz
  • @Bogdan Mazurkiewicz;
    To już nawet Marks mawiał ; żeby nastał socjalizm , wystarczy wprowadzić demokrację . A durny naród sam wprowadzi socjalizm .

    PRL !!?? my już jesteśmy dalej niż w PRL-u . W poprzednim ustroju było 185 tyś urzędasów i 43 ustawy na rok , teraz mamy 500 tyś urzędasów i 250 ustaw rocznie .

    A co do pana Macieja . Walczy i stara się być bohaterem. Tylko bohater dla kogo?

    Daniel 09/01/2012 09:35 Odpowiedz
  • To w takim razie dobrze, że przynajmniej istniej „łatwopisanie”. Bo może za nim pójdzie „łatwomyślenie” i „łatwoczynienie”.

    To, co Pan sugeruje, czyli istnienie jakiejś niezwykle uwikłanej rzeczywistości, która siłą rzeczy musi się toczyć według logiki „załatwiaczy”, to jest tylko usprawiedliwienie dla tych, którzy tak chcą ją widzieć, albo nie mają świadomości istnienia innego świata. Przecież to aż nadto widoczne, że ta logika pochodzi żywcem z PRL-u. I piszę to nie nie po to, żeby ją w ten sposób dezawuować. Piszę to, ponieważ jej stosowanie jest hamulcem, który nigdy nie wyzwoli nas z ustrojowej siermiężności tamtego systemu. Genialny w swoich obserwacjach Kisiel pisał o nim, że socjalizm to ustrój, w którym bohatersko walczy się z problemami nieznanymi w innych ustrojach. A ja coraz bardziej mam wrażenie, że sami tworzymy sobie niepotrzebne problemy, które potem stają się polem bohaterskiej walki.

    Sprawa mediów to z pewnością interesujący temat, ale to chyba trochę za daleko od tematu, pod którym są te posty.

    Bogdan Mazurkiewicz 08/01/2012 22:49 Odpowiedz
  • Panie Danielu, temat jest akurat o sądzie i prestiżu miasta. To o czym Pan pisze jest przecież jasne jak Słońce. Tu nie chodzi o żadną walkę. Dobre pomysły trzeba popierać, a na złe zwracać uwagę. I Tyle.

    Facebook Profile photo Maciej Małkowski 08/01/2012 15:30 Odpowiedz
  • Panie Bogadnie, telewizję i inne media też się da „załatwić”. Inny Bolesławiec istnieje, czego dowodem może być m.in. ten blog. Łatwo nam się pisze o potrzebie stosowania jasnych i przejrzystych procedur w wilelu sferach naszego życia. Równie łatwo można pisać o potrzebie istnienia wolnych mediów nie kupowanych przez władze. Czy z ręką na sercu może Pan powiedzieć, że może mówić o sprawach niewygodnych dla „sponsorów”? Czym dzisiaj są media? biznesem czy wolnością słowa?

    Facebook Profile photo Maciej Małkowski 08/01/2012 15:24 Odpowiedz
  • @Maciej Małkowski
    Zdolność do dziwienia się to pozytywna cecha, szczególnie dla radnego samorządowego. Dopóki człowiek potrafi się dziwić otaczającej go rzeczywistości, to może liczyć na wewnętrzny rozwój. I myślę, że dotyczy to również tego „dziennikarza ZAŁATWIACZA”.

    Ja natomiast w swoim poście nie wyrażałem żadnego zdziwienia postępkami „załatwiaczy”. A już tym bardziej nie jestem skłonny czynić jakichś dystynkcji między takimi czy innymi „załatwiaczami”. Dziwi mnie coś zupełnie innego. A mianowicie niechęć państwa do wprowadzania i stosowania przejrzystych procedur we wszelkich sprawach, dotyczących sfery publicznej. Procedury mają to do siebie, że są nieczułe na dygnitarskie argumenty. Jeśli natomiast zamiast tego otwiera się pole do działania „załatwiaczom”, to w kąt idzie rozsądek, bo zaczynają się zapasy.

    Można jeszcze dywagować po tej linii i dokonać rozróżnienia na światłych i mniej oświeconych „załatwiaczy” i docenić ewentualne zasługi tych pierwszych. Ale to w istocie niczego nie zmienia, bo dalej trzyma nas w kotle ustroju bananowych republik albo wschodniej władzy według uważania.

    Bogdan Mazurkiewicz 07/01/2012 22:47 Odpowiedz
  • Jak zwykle napiszę coś co innym może się nie spodobać !
    Otóż jest jedna droga do tego aby miasto zdobyło miano przodującego w regionie – i tylko jedna! Gospodarka od tego się zaczyna ! Nam nie potrzebne są archiwa sądy itd. aby miasto było metropolią . Przy silnej gospodarce nikt o nic nie będzie musiał zabiegać itp. Dziwie sie trochę p. Maciejowi ,że walczy z przeciwnikami ta sama bronią . To tak samo jak rozmowa z głupim . ; Na początku spowoduje ,żebyś zniżył się do jego poziomu , a potem wykończy Ciebie doświadczeniem ! Sumując ; niech Pan nie idzie tą drogą , a przynajmniej niech Pan nie zaczyna od socjalno-biurokratycznych spraw ! Oczywiście to przesłanie powinno iść do całej rady powiatu , ale niektórych już się nie da nauczyć !

    Daniel 07/01/2012 14:26 Odpowiedz
  • „upomniany przez przewodniczącego Rady, że to nie na temat, i że on rozumie, że są media i radny chce się pokazać”

    Jest to pewna forma mierzenia ludzi własną miara, czyli założenie z góry, że pewne działania mogą odbywać się tylko z określonych pobudek.

    Bernard 07/01/2012 09:43 Odpowiedz
  • a o sad trzeba walczyc, bo wyczyszcza miasto do golego, mysle, ze mamy szanse na to aby przestali nas w koncu okradac

    fobiak 07/01/2012 02:36 Odpowiedz
  • sprawa archiwum jest juz dawno nieaktualna. archiwum zostaje w lubaniu, ludzie z powiatu pewnie sie ta informacja nie dziela lub o niej nie chca slyszec

    fobiak 07/01/2012 02:34 Odpowiedz
  • @Maciej – to rzeczywiście interesujące, bo Załatwiacz, przed wyborami załatwiał w tej sprawie również przez publiką ściśle wrocławską…

    Bruner 07/01/2012 01:33 Odpowiedz
  • Na ostatniej sesji Rady Powiatu pozwoliłem sobie zabrać głos w tej sprawie. Przy tej okazji przypomniałem rzadzącym Powiatem o konieczności zintensyfikowania działań zmierzających do „ściągnięcia” likwidowanej, lubańskiej Delegatury Archiwum Państwowego we Wrocławiu – do Bolesławca. (Swego czasu było o tym głośno.) Próbowałem powiązać te dwie sprawy Sąd – Archiwum, że Bolesławiec ma szanse stać się ważnym ośrodkiem miejskim, że trzeba podjąć pewien wysiłek. Cóż, jeszcze nie zdążyłem skończyć wypowiedzi, a już zostałem upomniany przez przewodniczącego Rady, że to nie na temat, i że on rozumie, że są media i radny chce się pokazać. W tym czasie na sali byli wyłącznie dziennikarze Tv AzartSat… Miałem na końcu języka, że akurat w tym medium nie jest mi dane występować (z całym szacunkiem do obecnych dziennikarzy) i żeby sobie przewodniczący darował… Zbyłem go jedynie stwierdzeniem, że nie o media tu chodzi, itp…
    Dlaczego o tym piszę? dlatego, że dziwię się iż dziennikarz ZAŁATWIACZA dziwi się się działaniom innych załatwiaczy.

    Facebook Profile photo Maciej Małkowski 07/01/2012 00:25 Odpowiedz
  • @Bogdan,
    polecam: http://sub-iudice.blogspot.com/2012/01/nowy-2012-ty.html

    To post na ten temat na bardzo bardzo ciekawym blogu.

    No i tu też masz sędziego nie z Bolesławca:
    https://bobrzanie.pl/2011/12/21/redakcja/nie-bedzie-sadu-rejonowego-w-boleslawcu

    No i coś jeszcze z absurdalnym przykładem Złototryi: http://www.rp.pl/artykul/80755,786346-Likwidacja-sadow-rejonowych–najmniejsze-sady-znikna-w-lipcu.html

    Tutaj napisali ilu oficjalnych „załatwiaczy” wybiera się do ministerstwa.

    Bernard 06/01/2012 10:58 Odpowiedz
  • Osobiście trudno mi w pełni ocenić problem, bo siłą rzeczy znamy tylko argumentację bolesławieckich sędziów, którzy są żywotnie zainteresowani pozostawieniem status quo w tej sprawie. Nie ulega wątpliwości, że redukowanie wszelkiej administracji jest konieczne. Również zmniejszanie liczby sądów rejonowych. A czy taki sąd powinien pozostać w Bolesławcu czy w Zgorzelcu, to już powinno wynikać wyłącznie z symulacji demograficznych, geograficznych, komunikacyjnych i jakich tam jeszcze. Tak zrobiłaby to administracja w kraju, w którym obowiązują demokratyczne procedury. Ale niestety nie dotyczy to Polski. Tutaj do boju ruszają w takiej sytuacji „załatwiacze”. Oczywiście najskuteczniejszymi spośród nich są zawsze ci, związani z partią rządzącą.

    Aby zatem znaleźć odpowiedź na pytanie czy w Bolesławcu pozostanie sąd rejonowy wystarczy popatrzeć na to, gdzie są lepsi „załatwiacze”: w Bolesławcu, w Lubaniu, we Lwówku czy może w Zgorzelcu? Ministerialny projekt przewiduje pozostawienie sądów rejonowych w Lubaniu i w Zgorzelcu zatem narzuca się domniemanie, że to właśnie tamtejsi „załatwiacze” są najzdolniejsi. Posuwając się o krok dalej nietrudno już skojarzyć, że Zgorzelec ma senatora z PO, a lubański powiat wicestarostę z Platformy, który jest szwagrem G.Schetyny.

    Oprócz prezydenta miasta (nie bardzo wierzę w powodzenie tej misji, bo z podobnymi projektami przyjadą do ministerstwa dziesiątki samorządowców) o pozostawienie sądu rejonowego w Bolesławcu postanowili powalczyć również tutejsi „platformersi”. To zobaczymy, kto silniejszy w tych zapasach. To będzie od razu test na ewentualną skuteczność polityczną ewentualnego parlamentarzysty z tej partii, któremu udałoby się wygrać wybory. Bo taki kandydat jest zawsze silny siłą swojego środowiska.

    Bogdan Mazurkiewicz 06/01/2012 00:17 Odpowiedz
  • Petycję podpisałem. Pomysł rzeczywiście jak najbardziej trafny i wydaje mi się, że są szanse na jego realizację, bo jest zwyczajnie rozsądny. Chyba, że zabraknie nam wspominanego wielokrotnie… swojego człowieka w Warszawie:(

    jegomosc 05/01/2012 23:39 Odpowiedz
  • Nie popieram przeniesienia ale jedno trzeba przyznać znajomości będą zachwiane . W szczególności adwokat- adwokat , adwokat -sędzia. Ludzie młodzi po studiach nie mogą zrobić aplikacji , bo nie maja znajomości -to dopiero jest problem . Albo sędzia z tego samego miasta gdzie znajduje się sąd – to jakaś parodia wymiaru sprawiedliwości ! O prawie karnym już nie wspomnę !

    Daniel 05/01/2012 19:08 Odpowiedz
  • Bardzo dobry pomysł z tą wizualizacją. Oby się udało!

    Facebook Profile photo Maciej Małkowski 05/01/2012 16:55 Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

The maximum upload file size: 32 MB. You can upload: image, video, other. Links to YouTube, Facebook, Twitter and other services inserted in the comment text will be automatically embedded. Drop file here

Bobrzanie.pl
pl_PLPolish