maj 20, 2010
1715 Wyświetleń
1 0

Polowanie na leni

Napisany przez

Dominik Chodyra i Bogdan Nowak to lenie, na komisje nie chodzą a radnymi są i diety biorą. Chodyra to nawet rękę w głosowaniu podnosi jakoś tak ślamazarnie jakby się bał że zakwasów dostanie a Nowak bardzo leniwie reaguje na uciszanie go przez przewodniczącą rady. Na co dzień to pewnie zajmuje się leżeniem na kanapie – widać że leń. Chodyra podobno woli tapczan. Obaj nie bywają na komisjach, znaczy rzadko bywają. Zatem nie dyskutują przed sesjami z kolegami radnymi o najważniejszych sprawach miasta, na przykład o tym, które rondo ma być czyjego imienia, czy nowe autobusy MZK obejrzeć przed, czy po sesji, albo jak tanio sprzedać miejsce pod galerię handlową na placu Popiełuszki.
Z tym ich lenistwem są tylko problemy, bo potem na sesji obaj nie wiedzą co mają robić, pytają o wszystko, bo są nieprzygotowani a czasem nawet zapominają, kto tu jest przewodniczącą. Moim skromnym zdaniem trzeba im po prostu wpieprzyć. Nie chodzi nawet o to, że nie mają stuprocentowej frekwencji, która, jak wiadomo jest jedynym sensownym i stosowanym przez rzetelne redakcje kryterium oceny pracy radnego. Chodzi o to, że oni źle pojmują pracę radnego. Taki Chodyra na przykład oddaje swoją dietę rajcy na stypendia dla zdolnych uczniów. Czyli pracuje de facto społecznie. Perfidia młodego radnego nie zna granic. Przecież stawia innych radnych w głupiej sytuacji. W dodatku władze miasta robią tak wiele dla zdolnej młodzieży, że nawet dieta jakiegoś Chodyry już małolatom nie pomoże.

Nowak nie lepszy. Pieniacz, krzykacz, meblowy bokser, łysy (a pewnie zanim wyłysiał to rudy był, znaczy fałszywy) i też zamiast po bożemu z diety spłacać kupione po wyborach auto, to daje kasę Owsiakowi albo na głupią Gliniadę. Do tego jeszcze organizuje jakieś imprezy konkurując z samorządowymi firmami, które robią w tym zakresie przecież wszystko co jest do zrobienia.

Jak już pisałem, trzeba im wpieprzyć. I uczynił to drukowany POrtal pisząc o nieobecnościach i określając obu radnych leniwymi. Złośliwi oczywiście powiedzą, że Nowaka drukowany POrtal nie lubi programowo, tak jak wcześniej go programowo kochał. Bardziej złośliwi powiedzą, że to atak  z namaszczenia PO, która wciąż ma problemy z fizjologią na myśl o starcie Nowaka w roli kandydata na prezydenta. Inni złośliwi czepią się, że atak portalu na Chodyrę zbiegł się z uruchomieniem nowego portalu, Chwiliżanki, w której to Feeliżance ród Chodyrów macza palce.

Inni złośliwi powiedzieliby że redaktorowi drukowanego POrtalu żal d… ściska, bo jemu nie udało się zostać radnym.

Złośliwcy umilknijcie. W drugim roku świętego patronatu nad miastem takie aluzje nawet nie uchodzą. Jesteście ubodzy duchem, jeśli sądzicie, że publikacja drukowanego POrtalu miała jakieś ukryte intencje. Oceniacie po prostu swoją miarą, jak prymus, który uważa że wagarowiczowi piątka się nie należy. Nawet jeśli się nauczył.

Oczywiście winni się tłumaczą. Chodyra, leń jeden patentowany, mówi, że ocena drukowanego POrtalu jest nieobiektywna, że celem jest zdyskredytowanie radnych. Bezczelny, sama taka sugestia zakrawa na chamstwo wobec POrtalu, który jest wzorem niezależności.

Mówi Chodyra: Nazywanie radnego Nowaka leniem według mnie zakrawa na absurd i może wynikać z dwóch rzeczy: albo autorzy artykułu nie znają poczynań Pana radnego Nowaka i jego dokonań. Albo druga teza, być może bardziej prawdziwa,  mamy do czynienia z jakimś konfliktem wewnątrz Platformy Obywatelskiej w Bolesławcu, skoro najbardziej wyrazista twarz, jeden z najbardziej aktywnych radnych tego ugrupowania dostaje prztyczka od mediów, które są najbardziej związane z Platformą Obywatelską, a co więcej niektóre publikacje tych mediów są opłacane z budżetu Starostwa Powiatowego.
No tu już radny przebrał miarkę. Jak można tak insynuować? Jak można posądzać ludzi nieustających w poszukiwaniu prawdy dobra i piękna o tak niskie pobudki?

Nowak zresztą jest jeszcze bardziej bezczelny wobec redakcji drukowanego POrtalu niż Chodyra. W swoim oświadczeniu pisze: Jeśli chcą Państwo ocenić, czy jestem aktywny jako Radny, proponuję sprawdzić jednak też szczegółowo inne dane – ilość nieobecności na sesjach, ilość złożonych interpelacji i zapytań i to, ile razy zabierałem głos w czasie sesji. Proponuję zajrzeć do protokołów z kolejnych sesji Rady i to sprawdzić. Dopiero  zebranie takich danych da rzetelny i wyważony, a nie tabloidowy, obraz mojej pracy w Radzie.

Tabloidowy? Panie Nowak… nie obrażaj pan tabloidów.

Kategorie:
Łętowski
https://bobrzanie.pl/kategoria/blogi/letowski/

Fotograf (bernardletowski.pl), bloger, lekko emerytowany dziennikarz.

Komentarze do Polowanie na leni

  • @ Bruner,
    Pan Chodyra nie przekazuje pieniędzy „manifestacyjnie”. Wręcz przeciwnie, zachowuje się tak, jakby nie chciał o tym mówić. Wiem, bo pisałem o tych jego stypendiach, kiedy ruszały. Ten radny ma, albo miał wówczas, antyparcie na szkło. Inni dając 100 zł na WOŚP robią show wokół siebie.
    Co do wynagrodzenia dla radnych za pracę, proponuje mój tekst z gazety wrocławksiej sprzed dwóch lat. Całkiem oryginalnie na temat wypowiada się w tekście jeden z najpracowitszych według drukowanego POrtalu radny, Józef Pokładek. Mówi: „Czy radny jest na urlopie, czy nie, i tak jest w pracy” : )
    link:
    http://www.gazetawroclawska.pl/stronaglowna/18649,radni-leza-na-plazy-i-biora-diety,id,t.html

    Bernard 24/05/2010 10:38 Odpowiedz
  • Pokusiłem się o mały rachunek. Jak dobrze liczę od początku obecnej kadencji upłynęło 46 m-cy, dieta za m-c to ok. 1300zł, daje to nam blisko 60tys zł. Wyczytałem na sąsiednim portalu, że ze stypendium radnego Chodyry skorzystało do tej pory 20 młodych ludzi. Wychodzi więc po ok. 3 tys. zł na głowę. Sporo (Oczywiście bez potrąceń jakie zapewne ponosi pan radny) Tak czy siek się to chwali jednak mimo wszystko nie powinno sie to odbywać kosztem braku obecności na sesjach i komisjach. Nie nazwałbym jednak tej absencji lenistwem a po prostu zaniedbaniem. I tu zgadzam się z Brunerem, że jeśli się już na coś decydujesz to bądź przygotoway aby robić TO na co się zdecydowałeś sumiennie i dobrze. Nazwanie radnych leniami przez Przynudzałę miało na celu obrażenie radnego Nowaka (przyjaźń zbudowana na fundamencie mamony nie przetrwała próby) oraz radnego Chodyry „zastosowanego” tutaj jako zasłona dymna, a przy okazji niezwykła frajda z dosmażenia człowiekowi, który w życiu kieruje sie wartościami chrześcijańskimi. Ot takie „polityczno-pseudofeministyczne i lewackie” pierdnięcie.

    Tryton 20/05/2010 16:44 Odpowiedz
  • @Bernard – Trochę chyba chybiasz Bernardzie w sprawie radnego Dominika Chodyry. W żadnen sposób nie tłumaczy jego absencji to co, robi on z dietą radnego. Dieta radnego jest wynagrodzeniem za pracę, która polega na reprezentowaniu społeczności swojego okręgu w radzie. Manifestacyjne przekazywanie owego wynagrodzenia będącego publiczną kasą na jakieś społeczne cele – to nie jest żadna łaska. Bo było by już grubym nietaktem – nie bywać na sesjach i kasować za to pieniądze. Do bycia radnym nikt nie zmusza – a obowiązki radnego są dość jasno określone ustawą.
    Jeśli radny Chodyra nie ma czasu na bycie radnym – niech złoży mandat. Nikt tez nie zabroni mu wtedy – oddawania równowartości diety – ze swojej prywatnej kasy. Wtedy dopiero będziemy mu bić brawo – za filantropię.

    Bruner 20/05/2010 15:45 Odpowiedz
  • Bernardo.
    Po tym co napisałeś, widzę że bardzo zgłębiłeś temat i nawet obcujesz z tymi „leniami”. Wiesz(prawdopodobnie) co robią gdy nie pracują(a nie pracują jako radni więcej niz pracują), więc wiele czasu spędziłeś na stworzenie swego dzieła. To, że Ci dwaj gentelmeni podchodzą tak do pracy radnego, to też nasza wina, wyborców. Oczywiste było, że maja swoje biznesy, maja swoje sprawy, i dla 1000 plnów, nie zaprzepaszczą tego do czego dochodzili całe życie. Pracowitych jeleni wybrali wyborcy czyli my mieszkańcy. Już nie długo będzie mozliwość, aby wybrać innych jeleni, bądź osoby, które nie mają prywatnych interesów i poświęcą się miastu i mieszkańcom.
    „Taki Chodyra na przykłada oddaje swoją dietę rajcy na stypendia dla zdolnych uczniów. ” O mój Boże co za zły pan Chodyra(nota bene) nie wiem nawet jak on wygląda)Swoje lekką ręką zarobione pieniądze, przekazuje dla zdolnych. W średniowieczu z pewnością zostałby ukamienowany, gdyby inwestował w kwiak bolesławieckiej młodzieży. Z tym argumentem zgadzam się w 110 procentach.
    ” Nowak nie lepszy. Pieniacz, krzykacz, meblowy bokser, łysy (a pewnie zanim wyłysiał to rudy był, znaczy fałszywy) i też zamiast po bożemu z diety spłacać kupione po wyborach auto, to daje kasę Owsiakowi albo na głupią Gliniadę”
    Ten pan „Piwnica paryska” drugi złoczyńca.(tego chociaż kojarzę) Fundusze, które wykrzyczał, wykłócił, wyrwał z urzędu miasta., też na jakieś gliniady tudzież inne Owsiaki przeznacza. Panie Bogdanie jaki daje pan przykład młodym?Jaki daje pan przykład radnym. Nieładnie.
    Reasumując stwierdzam, iż ANARCHIA(Jak śpiewa Tomasz Karolak w serialu 39,5) jest najlepszym rozwiązaniem problemów wszelakich. Nikt nie będzie miał powodów do obwiniania innych. Przypuszczam, ze Polak taki z krwi i kości jednak i tak znajdzie winnego. Brawo Polsko, brawo Polacy.

    Michał Podulka 20/05/2010 12:58 Odpowiedz
  • To całe zamieszanie przypomina mi przypowieść o pracowitym ładowaczu, co to z taczką tak szybko jeździł że nie miał czasu załadować a o wielkiej pracy i dokonaniach czas cały mówił. Ciepło pozdrawiam

    Ciotka Rozalia 20/05/2010 12:54 Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

The maximum upload file size: 32 MB. You can upload: image, video, other. Links to YouTube, Facebook, Twitter and other services inserted in the comment text will be automatically embedded. Drop file here

Bobrzanie.pl
pl_PLPolish